niedziela, 27 maja 2012
O proszę. Komunia ok, tylko szkoda że za każdym razem jak wychodziłam to pepsi była co raz bardziej gorzka i bolała mnie po niej głowa.. tsaa ciooocia :D . I wgl to miałam iść tam na górę coś wypić z Panią Moniką, ale nie mam siły, bolą mnie stopy. Wracanie na boso... ok ;D . Zastanawiam się jak jutro do szkoły dojdę, jak ja do kuchni iść nie mogę. Takie tam przyśpiewki Legia-Lechia przed salą. kuuuurwa. Trzeba było stamtąd iść. Jakiś test jutro tak? haha. Ej, jak można uważać że jak się chodzi z kimś do klasy to się go kocha? -.- facepalm i pozdro dla tych którzy tak myślą. A jak porozpowiadają te plotki to zobaczymy wtedy jak zniszczę tych szkarłatnych skurwysynów. Bo ja nie poniżyłabym się do tego stopnia że za pośrednictwem kogoś zarywałabym do kogoś. bitch please -.- . Takich to tylko wziąć i zajebać. Ale ok, koniec o tym. No to wczoraj mecz z Pauliną;*** . Rozpierdolił mnie Puszek z tą koleżanką. hahahahahaaa . no to joł
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz