sobota, 19 maja 2012

     Joł. Bym sobie poszła gdzieś, albo na rower, ale głupi konkurs z angielskiego i się nauczyć muszę na niego żeby siary nie było. Stwierdzam foch bo drewno. A niech przeproszą. Oho. Do korespondencji mnie dodali informatyki jebane. Gra za trudna dla mnie. Nie no ja nie chcę się uczyć. Za niedługo tato z pracy wraca i idą na grilla. Ehhee. :D . Sama na chacie, ale potem po siostrę muszę iść tam na stare. Ej, no . Pisać mi się chce, ale nie mam co. Totalny mętlik w głowie.
    Wczoraj.. faza nie powiem, że nie. Nie ma to jak najebać się połową desperadosa joł. No normalnie nie mogę się nie odeszwać w takich momentach, no a potem to już tylko wpierdol, jedzenie trawy. haha. W ogóle wczoraj z dziećmi w zbijaka . Fajnie.. celuję w prawo, rzucam w lewo joł . Tak mi się zdaje, że ja taka gruba to aż nie jestem, tylko to coś zwisające. Aaaa. No tak wczoraj ten facet... mmmmm. Kocham go już. Przebił wszystkich. Zeszyt z bioli przepisany, trochę książki jeszcze zostało. Jutro Anglia się zjeżdża. Omomomom. Buuty♥ .
Podsumuję to wszystko tak : Smutno mi, al też wesoło i teraz to już nie wiem. Paulina pojechała i już nudniej i puściej.

kurwa.kurwa.kurwa.kurwa.kurwa.kurwa.kurwa.kurwa.kurwa.kurwa. jebać gałka joł . jebać konkurs jooł. 




Life’s too short to be sitting round miserable
People gonna talk whether you doing bad or good, yeah
Got a drink on my mind and my mind on my money, yeah
Lookin' so bomb gonna find me a honey

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz